Wybranek miał ją zaatakować, gdy ta przeglądała jego telefon komórkowy, w którym znajdowały się niestosowne SMS-y do jednej z jego klientek. Był ponoć wówczas kompletnie pijany.
-Pokłóciliśmy się o jego picie. Wykrzyczałam mu, że mam dość tego, że cały czas pije, że nie ma na nic czasu, że siedzi tylko w telefonie. Pogodziliśmy się, ale on dalej pił, ja poszłam do kuchni zrobić mu jedzenie i spojrzałam mu za ramię, na telefon. Zobaczyłam te wiadomości do tej klientki, niestosowne bardzo. On to wtedy zobaczył i wpadł we wściekłość. Rzucił się na mnie i ja uciekłam do łazienki. Próbowałam zamknąć drzwi, wtedy on je szarpnął. Wtedy już wiedziałam, że będzie ze mną źle. Najpierw wykręcał mi ręce, a potem wziął mnie za włosy i zaczął walić moją głową o podłogę- powiedziała Katarzyna w rozmowie z dziennikarką TVN-u.