Trudno się nie zgodzić z tak postawioną tezą, że wszystko w naszym życiu należałoby sprowadzić do prostoty. Gdyby, jak mniema autor ludzie zaczęli tak prosto żyć, konkluduje on, że nastąpiłaby prawdziwa rewolucja. Uczciwość, odwaga i umiejętność wkładania całego serca w to, co się w swoim życiu robi jest według niego najlepszym przepisem na osiągnięcie sukcesu i szczęścia.
Chciałoby się rzec, że „Miłość, Bóg i kuchnia francuska” autorstwa Jamesa F. Twymana, to książka na długie zimowe wieczory. Niestety tak nie jest. Czas przy tej doskonałej lekturze mija niezwykle szybko. Czy to za sprawą czcionki, która jest dość spora, czy też niewielkiej objętości, spędzicie przy niej, co najwyżej nie więcej niż dwa wieczory. Namawiam jednak, bo warto poznać prostotę i miłość, która odpowiednio podana wystarczy, aby odnaleźć drogę do szczęścia.