Jak Marysia miała 2 latka to wróciłam do pracy, zaczęłam rozwijać karierę. Damian bardzo pomagał przy córce, chętnie z nią zostawał, pomagał przy obowiązkach domowych. Damian jest grafikiem, kiedyś pracował w wielkiej firmie, ale zrezygnował i odkąd zaczęłam pracę, to postanowił pracować z domu. Nie ukrywam, ciężar opieki nad dzieckiem przeszedł na niego.
Ale do rzeczy. Koleżanki z pracy namówiły mnie na wspólny wypad na weekend, na dwa dni w góry. Nie chciałam jechać i zostawiać męża z dzieckiem, ale dałam się namówić. Jednak w czasie wyjazdu czułam wyrzuty sumienia, że jestem złą matką, że powinna więcej czasu spędzać z dzieckiem. I wróciłam jeden dzień wcześniej.
To co zastałam to jest niepojęte. Przyjechałam w ciągu dnia, jak weszłam do mieszkania to było cicho. Myślałam, że poszli na spacer czy coś. Ale weszłam do naszej sypialni i zobaczyłam mojego męża w łóżku z innym facetem. Mój mąż jak mnie zobaczył to oczy wyszły mu na wierzch, tamten drugi zebrał się w popłochu.