Marta, 35 lat
Jak kiedyś słyszałam takie historie to myślałam, że są wymyślone, z palca wyssane. A jednak.. zacznę od początku. Damiana poznałam jeszcze w liceum, imponował mi, zawsze dobrze wyglądał, ładnie pachniał i wszystkie dziewczyny się za nim oglądały. Na studia przeprowadziliśmy się razem do Warszawy, a po studiach wzięliśmy ślub.
Co prawda w łóżku nigdy nie było jakiegoś ognia, szaleństwa, muszę przyznać, że nie zależało mi na seksie. Po ślubie urodziła się Marysia i mój świat zaczął się kręcić wokół niej. I też przestaliśmy ze sobą sypiać.