Opis wykonania:
Sprawioną rybę dokładnie myjemy i wykrawamy 6 porcji. Pokrojone porcje ryby oprószamy solą i pieprzem i skrapiamy sokiem z cytryny, odstawiamy na 1,5 h do lodówki. Z łba, części grzbietowej i płetw gotujemy wywar z dodatkiem włoszczyzny, ziela, listka, pieprzu i soli.
Wywar gotujemy około 20 minut bez przykrycia, po tym czasie odcedzamy wywar prze sito, doprawiamy w razie potrzeby dodajemy sól, pieprz i świeżo startą gałkę tak dwa trzy starcia- i tu uwaga wywar musi być dobrze doprawiony, nie może być mdły w przeciwnym wypadku ryba będzie niedobra.
Do doprawionego wywaru wkładamy kawałki ryby i gotujemy na małym gazie około 10 minut, studzimy rybę w wywarze w którym się gotowała.
Wyciągamy zimna rybę delikatnie łopatką na talerz.
Do zimnego wywaru wlewamy lekko roztrzepane białko i ocet, gotujemy cały czas mieszając rózgą.W wywarze zaczną się pojawić białe kawałki ściętego białka, gdy wywar lekko zawrze ściągamy i przecedzamy prze gazę, na pewno po tym zabiegu będzie już klarowny.
Ilość galaretki zależy od was i naczynia które posiadacie, ja miałam płaski talerz więc wystarczył mi niecały 1 L do zalania. Żelatynę odpowiednią ilość wg. instrukcji 4 łyżeczki na 1 L namaczamy w kilku łyżkach zimnej wody dodajemy do gorącego wywaru i mieszamy do całkowitego jej rozpuszczenia. Wywar studzimy, aż zacznie lekko tężeć ale będzie jeszcze lejąca, rybę dekorujemy kawałkami cytryn, jajkami i pietruszką, zalewamy rybę wywarem. Odstawimy do stężenia.