Wykonanie:
Zaczynamy od masy piernikowej. W garnku na małym ogniu roztopić masło, dodać cukier i podgrzewać przez około 2 minuty. Wciąż podgrzewając dodawać kolejno: miód, przyprawę piernikową, kawę zbożową i cynamon. Zdjąć z ognia i dodawać kolejno: sodę, mleko, a na końcu jajko. Wszystko energicznie mieszać łyżką. Dodać mąkę i mieszać do czasu aż w masie nie będzie grudek. Odstawić na bok.
Teraz masa serowa. Do miski włożyć ser i zmiksować razem z mąką ziemniaczaną, cukrem wanilinowym a następnie z mlekiem skondensowanym - tak aby nie było grudek. Ja do tego celu użyłam blendera ręcznego. Dodać jajka i pomarańczowe skórki jeśli ich używamy, i za pomocą zwykłego miksera wymieszać wszystko bardzo krótko, na małych obrotach, tylko do połączenia się składników. Trzeba bardzo uważać, żeby masa nie zrobiła się zbyt rzadka przez zbyt długie miksowanie.
Piekarnik nagrzać do temperatury 180°C. Formę na muffiny wyłożyć papilotkami Do każdej papilotki włożyć po około 1-1,5 łyżki stołowej masy piernikowej. Na wierzch wyłożyć po około 1,5-2 łyżki masy serowej. Na masę serową położyć płaską łyżeczkę powideł, zagłębiając je delikatnie w masie. Patyczkiem zrobić kilka wzorków (gwiazdki lub spirale). Piec przez 25 minut do tzw. "suchego patyczka". Wyjąć z piekarnika i odstawić do wystygnięcia.