Z ogromną niechęcią daje się namówić na wyjazd do ogarniętego wojną Iraku. Jednak nie ma wyjścia. Tu zostaje najemnikiem do ochrony różnego rodzaju konwojów. Poznaje podobnych sobie ludzi wyrzuconych z armii z całej Europy.
Wydaje się, że wynajęto ich tylko w celu rutynowej ochrony transportów. Jednak sprawy nie układają się tak, jak zaplanowano. Rodzi się coraz więcej wątpliwości. Zaczynają się niewygodne pytania kierowane do pracodawców. Ci nabierają wody w usta. Padają strzały, pojawiają się pierwsi ranni.