Pierwszy rozdział to zaledwie dwa słowa, ale od razu zachęcają do zagłębienia się w lekturę.
Autor opowiada historię dwóch młodych mężczyzn i kobiety, uwikłanych w produkcję i sprzedaż narkotyków produkowanych w dość sprytny sposób. Hodowla ”najlepszej trawy w mieście” przekłada się na fakt, że w bardzo krótkim czasie tych dwóch pierwszych staje się wielce bogatymi obywatelami południowej Kalifornii. Wraz z dziewczyną z zamożnego domu stanowią nieodłączną trójkę. Ben i Chon kochają Ofelię ponad życie. Ona odpłaca im tym samym. Dosłownie. Króluje, więc dzika miłość, dziki seks, dzika zabawa i sielskie życie ponad prawem. Spółka B&Ch kwitnie w najlepsze.