Magistrowie żyją wiecznie, swoją moc czerpią z duszy śmiertelnego człowieka. Gdy jedno źródło się wyczerpie, prawie automatycznie rozpoczynają drążenie następnego człowieka, zwanego konsortem. Magistrami są wyłącznie mężczyźni. Jednak przychodzi ten okres, gdy jedna z kobiet próbuje zdobyć to doświadczenie. Młoda kobieta o imieniu Kamala próbuje swoich sił w zdobyciu doświadczenia, jako Magister.
Czy się jej to uda i czy pozostali Magistrowie uznają ją za swoją? W tym tomie się wszystkiego nie dowiemy. Autorka próbuje przez pewien czas ciągnąć ten wątek, ale potem porzuca go na rzecz pojawiającego się nagle pradawnego zła, przepędzonego jakiś czas temu w inne krainy. Pewną rolę odegra tu i bohaterka Kamala, już, jako Magister. W międzyczasie Friedmann wplata wątek młodego księcia, który jest równie mało atrakcyjny, jak i inne wątki.