Działa to nawet z dorosłymi, choć nasza zdolność do współodczuwania ma mniej wspólnego z Harrym Potterem, a więcej z tym, co myślimy o Sami Wiecie Kim. W badaniu z udziałem studentów z Wielkiej Brytanii, naukowcy odkryli, że posiadanie mniejszej identyfikacji z Voldemortem prowadzi do ulepszonej postawy wobec imigrantów. Innymi słowy, im mniej sympatyzujemy z Czarnym Panem, tym mniej jesteśmy do Niego podobni.
- Inne
0 komentarzy
Podobno czytanie Harrego Pottera czyni dziećmi lepszymi
Brak komentarzy dla tego artykułu.