Jeśli chodzi o balsamy do ciała, sprawa wygląda podobnie. Kilka lat temu w Internecie mogliśmy śledzić głośną sprawę pewnej znanej marki kosmetycznej, w której obrębie funkcjonowały dwie podfirmy – jedna ze średniej półki cenowej, druga selektywna, sporo droższa. Przeprowadzono testy na grupie kobiet mające ocenić, który balsam antycellulitowy jest skuteczniejszy – ten za ok 50 czy za ponad 200 zł. Wśród badanych lepsze recenzje zebrał droższy balsam. I pewnie nie było by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że oba opakowania skrywały identyczną zawartość… Wnioski są dwa: droższy nie znaczy lepszy i nie ma większej siły niż sugestia. Tylko po co przepłacać?
- Kosmetyki
0 komentarzy
W jakie kosmetyki warto inwestować, a na których można zaoszczędzić? [PORADNIK]
Brak komentarzy dla tego artykułu.