Brokuł podzieliłam na różyczki i blanszowałam około 4 minut, następnie zalałam zimną wodą, wypłukałam i odstawiłam. Jarmuż zalałam wrzątkiem i zostawiłam na 10 minut pod przykryciem. Obie kasze ugotowałam według przepisu na opakowaniu, odcedziłam zalewając kilkakrotnie zimną wodą.
Przygotowany brokuł + łodygi selera naciowego + platany + przepuściłam przez maszynkę do dużego naczynia, dodałam pesto z rukoli + pokrojoną drobno chili + koperek + pokrojony drobno jarmuż + obie kasze, płatki migdałów, bułkę tartą, jajko i tyle otrąb ile pozwoli nam na ładne formowanie kotlecików. Na rozgrzanej patelni usmażyłam pokrojoną cebulę i czosnek który na końcu dodałam do zielonej masy. formowałam kotleciki, które panierowałam w mieszaninie bułki + otrąb + pokruszonych migdałów.
Rozgrzałam pozostały tłuszcz po smażeniu cebuli i usmażyłam kotleciki które zawinęłam w placku tortilli z dodatkiem świeżej rukoli, konserwowej papryki i kiełków fasoli. Całkiem niezła wyżerka!
Smacznego :-)