Opis wykonania:
Pomidory myjemy i osuszamy, przekrawamy wzdłuż, układamy na blaszce wyłożonej papierem pergaminowym, przecięciem do góry. Posypujemy solą i grubo zmielonym pieprzem*(jeżeli nie chcecie możecie pominąć dodatek pieprzu).
Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 60 C. Suszymy przy lekko uchylonych drzwiczkach do momentu, aż boki pomidorków będą pofalowane, a miąższ suchy. Należy jednak uważać, by ich zbytnio nie przesuszyć. Najlepsza metoda zginania - nie powinny się łamać, tylko poddawać zginaniu ;)
Czas suszenia zależy od zawartości wody w pomidorach i może się wahać od 2 - 6 godzin.
Wystudzone pomidorki wkładamy do wysterylizowanego słoika. Na dno dajemy 2 -3 ząbki czosnku i przekładamy ziołami. Ja użyłam świeżej bazylii, oregano i tymianku oraz listka laurowego. Oliwę podgrzewamy tak by była gorąca, jednak nie może zawrzeć. Zalewamy pomidory tak by całe były pod oliwą. Zamykamy słoik i odstawiamy do wystudzenia do góry dnem.