„Nieco ponad 20 zł za wykonanie jednej pary to i tak sporo w porównaniu do kosztów pracy fabryk w Wietnamie, Pakistanie czy Bangladeszu, gdzie można je uszyć o wiele taniej” – podkreślają autorzy.
Nie płacimy więc wcale za jakość, ale za głównie za usługę sprzedaży. Nic więc dziwnego, że sklepom opłaca się robić wyprzedaże, bo nawet obniżając cenę ubrań o 50%, nadal na nich zarabiają.