Do dzieła:
Makaron wrzucamy na osolony wrzątek (to ważne, bez soli makaron będzie bez smaku) z dodatkiem łyżki oliwy i gotujemy 7 minut, tak aby był al dente. Kiedy jest już gotowy, odcedzamy go i odstawiamy na bok. W między czasie myjemy szparagi i kroimy je na 2-4cm kawałki, wrzucamy na rozgrzaną patelnię z 2 łyżkami oliwy i podsmażamy ok. 3 min., aż lekko zmiękną. Dodajemy pomidory razem z sokiem i podsmażamy do zredukowania 3/4 soku, często mieszając. Kiedy sok pomidorowy odparuje - rozcieramy w dłoniach łyżeczkę rozmaryn z łyżeczką bazylii i wrzucamy przyprawy na patelnię (używam takiego połączenia ziół aby nadać lekko słonego posmaku warzywom bez dodatku soli). Wszystko dokładnie mieszamy i podsmażamy przez kolejne 2-3min. Kiedy warzywa "dochodzą" (tu mój przyjaciel M. powiedziałby, że 'dochodzą' to brzydkie słowo :)) nakładamy na talerze makaron, oprószamy go odrobinką parmezanu i dodajemy gorące warzywa. Et voila! Bon appetit!