Rodzice zmarłego przedwcześnie Aviciiego postanowili przerwać milczenie i w otwartym liście poinformowali, że ich syn targnął się na życie:
-Był perfekcjonistą, który podróżował i pracował ciężko w tempie, które doprowadził do ekstremalnie silnego stresu. Kiedy skończył z tournee, chciał odnaleźć równowagę w życiu, by móc lepiej się poczuć i zająć się tym, co kochał najbardziej - muzyką. Bił się z myślami o sensie, życiu i szczęściu. Ale nie dał już więcej rady. Chciał odnaleźć spokój - napisali.