W końcu w wymianie zdań wzięła udział także sama Lewandowska.
"Spokojnie, moje dziecko siedzi tak sekundę, a nie 3 godziny. Drogie mamy... proponuję zająć się swoimi dziećmi. Ściskam!" - napisała sportsmenka.
Później jeszcze raz powtórzyła swoje stanowisko, ponieważ dyskusja nie traciła na sile.
"Kochane moje, Klarunia usiadła tak przez chwilę, akurat tego pilnuję. Proszę zająć się swoimi dziećmi. Myślę, że każda mama chce jak najlepiej dla swojego dziecka" – napisała celebrytka.