Choć gorsety mogą być potencjalne szkodliwe dla zdrowia, 39-latka twierdzi, że nie ma żadnych dolegliwości z tym związanych. - Jem wszystko, na co mam ochotę. Jedyne czego nie mogę robić, to objadać się. I robić głębokich wdechów. Ale przecież żaden człowiek nie oddycha pełną piersią cały czas - dodaje kobieta.
Co myślicie o takim stylu życia? Przegięcie?