Myślałeś kiedyś o tym jak zmusić niechętnego do badań ojca albo matkę? Wiecznie zapracowani, wiecznie zabiegani, dom, praca, obiad, dzieci? Każdy z nas próbował komunikować: może się przebadasz? Najczęściej wtedy słyszeliśmy odpowiedź w klimacie: „co ma wisieć nie utonie” albo „Bóg dał to i Bóg zabierze.”
A gdyby tak…
podarować im srebrne serduszko z rurką laboratoryjną, która samoistnie zaciąga krew? Oczywiście z odpowiednią oprawą:
,,Mamo, wiesz jak Cię kocham, chciałabym, abyś zawsze była blisko mnie. Czy mogłabyś podczas badania krwi poprosić Panią, aby umieściła w rurce kilka kropel Twojej krwi? To będzie mój amulet. Wiesz jak bywa…”
Pokażcie mi mamę, która na takie wyznanie odpowie nie. Warto ZATROSZCZYĆ SIĘ O ŻYCIE I ZDROWIE BLISKICH!