Uzależnienia bywają różne, dlatego nikogo nie powinno dziwić i to. W 1983 roku, 22-letni wówczas Brazylijczyk, Luis Squarisi, uczestniczył w pochówku swego ojca i tego dnia coś w nim się zmieniło.Nie wiadomo dokładnie czy chodzi o wszechobecny smutek i melancholię, o płacz kobiet, czy dźwięk ziemi spadającej na drewnianą trumnę. W każdym razie, Luis od tamtej pory czuje przymus uczęszczania na pogrzeby.Był bodaj na wszystkich, które odbywały się w jego rodzinnym mieście. Zaś po pewnym czasie nałóg stał się tak silny, że mężczyzna musiał zrezygnować z pracy, aby móc uczestniczyć w ceremoniach.
- Inne
0 komentarzy
Najdziwniejsze uzależnienia!
Brak komentarzy dla tego artykułu.