Zgody nie otrzymała, usłyszała od klientek kilka niemiłych słów o tym, że powinna siedzieć z dzieckiem w domu lub iść do parku, a nie chodzić po sklepach, więc musiała zrezygnować. Sytuacja dotknęła ją na tyle, że udała się Rzecznika Praw Obywatelskich.
- Inne
0 komentarzy
"Z dzieckiem w wózku to do parku, a nie na zakupy": 20 zł grzywny za wyproszenie mamy ze sklepu
Brak komentarzy dla tego artykułu.