- Zupełnie nieskromnie powiem: rozpiera mnie duma i bardzo się cieszę, bo czuję, że to ma sens i możemy zrobić coś dla innych - nie angażując praktycznie żadnych środków - oprócz benzyny w bak, żeby dowieźć coś na miejsce. Chyba coś nam się udało! - mówiła w wywiadzie Maria.
- Inne
0 komentarzy
Jeśli zostanie Ci jedzenie po Świętach - podziel się.
Brak komentarzy dla tego artykułu.