Spójna, zwarta, dynamiczna akcja i realizm to główna recepta na sukces tej książki. Gdy czyta się tą lekturę, czytelnik ma wrażenie, że żyje życiem Krotowic, mieszkańców i jest jednym z nich. Ma się odczucie, że taka historia może wydarzyć się wszędzie, także obok nas. Dla czytelnika magnesem jest to, że autor nie traktuje opisanych tu historii, jak zabawę w policjantów i złodziei, a podchodzi do swojego dzieła niezwykle rzetelnie, stawiając ponad wszystko na autentyczność. Nie ma tu miejsca na występujące czasem u innych pisarzy „prawie możliwe” przypadki w „prawie możliwej” sytuacji. Wszystko jest autentyczne i możliwe.
Dawno już nie czytałem tak dobrego, wielowątkowego kryminału, gdzie fabuła, jej spójność i realizm tak fantastycznie spięto w jednej powieści. Tak książka jest wciągająca, niezwykła, dzika i nie pozwala na odłożenie jej na później. „Farma lalek” to świetny kryminał i z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg przygód głównego bohatera. Aż strach pomyśleć, co tym razem autor przygotuje komisarzowi Mortce.
_______________________________________________________________________
„Farma lalek” Wojciech Chmielarz
Wydawnictwo Czarne,
Stron 368