Przygotowanie:
Do dużego naczynia wsypać mąkę, najlepiej przesianą przez sito, pokroić na kostki lodowate masło, wsypać sól, żółtko i jedną łyżkę jogurtu. Ciasto wyrabiać palcami jak kruszonkę, jeśli będzie zbyt zbite należy dodać jeszcze jedną łyżkę jogurtu. Wykonane ciasto owinąć w folię spożywczą i włożyć na godzinę do lodówki. W tym czasie blanszować szparagi ok. 4 minut, zalać zimną wodą a najlepiej przełożyć do naczynia z kostkami lodu.
Posiekać szczypior na ukośne długie pasy, chili na drobniutko. Gdy tylko minie godzina, wyjmujemy ciasto z lodówki i wałkujemy na oprószonej mąką stolnicy, wycinamy krążki i wylepiamy foremki do tarteletek, wypiekamy ok 13 minut w temperaturze 170'. Po wypieczeniu tarteletki można schłodzić ale nie trzeba, na dno każdej z nich kruszymy lazur, następnie posypujemy chili i wylewamy masę jajeczno śmietanową (śmietanę wcześniej miksujemy z jajami) na masę układamy szparagi pocięte ukośnie na mniejsze kawałki i wciskamy je do środka.
Jeśli tarteletka była gorąca to ser powinien się lekko stopić co spowoduje, że masa jajeczna nie będzie nam przeciekać. Posypujemy wierzch jeszcze raz pieprzem i wstawiamy do piekarnika na kolejne 15 minut lub do czasu aż masa jajeczna nie zastygnie. Po wyjęciu z pieca posypać tarteletki posiekanym szczypiorem i po prostu je zjeść :)
Smacznego!