Rok temu w Warszawie doszło do incydentu, w wyniku, którego mamę z dzieckiem w wózku wyproszono ze sklepu. Kobieta udała się z roczną córką, która jeszcze nie potrafiła chodzić, do tzw. lumpeksu. Chciała kupić używaną odzież dla siebie i swojego dziecka. Przed drzwiami wisiała jednak kartka, na której widniała informacja o zakazie wchodzenia do środka z wózkiem. Mama postanowiła zapytać o pozwolenie, gdyż przebieranie w ciuchach z dzieckiem na rękach jest dość uciążliwe.
- Inne
0 komentarzy
"Z dzieckiem w wózku to do parku, a nie na zakupy": 20 zł grzywny za wyproszenie mamy ze sklepu
Brak komentarzy dla tego artykułu.