Opis wykonania:
Jagody przebieramy, oczyszczamy szybko przepłukując na sicie dobrze odsączamy. Wsypujemy do szklanego słoja i zasypujemy cukrem, zakręcamy słoik i energicznie mieszamy. Następnie wlewamy spirytus tak, aby owoce były zakryte. Słoik stawiamy w słonecznym miejscu na miesiąc, od czasu do czasu mieszając by cukier się lepiej rozpuścił. Po tym czasie nalewkę zlewamy i filtrujemy przez bibułkę lub filtr do kawy.
Nalewkę rozlewamy do butelek i ponownie odstawiamy na miesiąc już w piwniczce :).
A oto rada od Łysiejacego nalewkarza
rozcieńczenie spirytusu 'na wejściu' do 70% (do 1 objętości spirytusu dodajemy 0,5 tej samej objętości wody, w efekcie uzyskamy stężenie alkoholu ok. 71%). Tak rozpuszczony alkohol jest lepszym EKSTRAKTOREM (wyciągaczem) smaków, zapachów i kolorów z żywych owoców
Jagody przebieramy, oczyszczamy szybko przepłukując na sicie dobrze odsączamy. Wsypujemy do szklanego słoja i zasypujemy cukrem, zakręcamy słoik i energicznie mieszamy. Następnie wlewamy spirytus tak, aby owoce były zakryte. Słoik stawiamy w słonecznym miejscu na miesiąc, od czasu do czasu mieszając by cukier się lepiej rozpuścił. Po tym czasie nalewkę zlewamy i filtrujemy przez bibułkę lub filtr do kawy.
Nalewkę rozlewamy do butelek i ponownie odstawiamy na miesiąc już w piwniczce :).
A oto rada od Łysiejacego nalewkarza
rozcieńczenie spirytusu 'na wejściu' do 70% (do 1 objętości spirytusu dodajemy 0,5 tej samej objętości wody, w efekcie uzyskamy stężenie alkoholu ok. 71%). Tak rozpuszczony alkohol jest lepszym EKSTRAKTOREM (wyciągaczem) smaków, zapachów i kolorów z żywych owoców