Do dzieła:
Zaczynamy od spodu tarty. Do miski wsypujemy mąkę, otręby i suche przyprawy, mieszamy je razem i dodajemy resztę składników, zagniatając jednolite, elastyczne ciasto. Następnie rozwałkowujemy je na cienki placek i wkładamy do formy - możecie spokojnie wywinąć brzegi ciasta na zewnątrz naczynia; tarta będzie się lepiej prezentowała i jeśli używacie okrągłej formy - wyglądem przypominać będzie pizzę :) Ciasto dziurkujemy lekko widelcem, aby nie podeszło powietrzem w trakcie pieczenia (wystarczy kilka nakłuć - mnie poniosło i zrobiłam małe sitko :D) Tak przygotowany spód wstawiamy do nagrzanego do 180*C piekarnika i zapiekamy ok. 10-15 minut.
Kiedy spód tarty siedzi sobie w piekarniku - przygotowujemy nadzienie. Umytą pierś z kurczaka kroimy w nieduże kawałki i nacieramy pieprzem cayenne oraz szczyptą świeżo zmielonego czarnego pieprzu. Podsmażamy go na patelni bez tłuszczu - ja używam żeliwnej patelni z nakładką do grillowania Brat Max, na prawdę jest rewelacyjna i nic się nie przypala :)
Kiedy kurczak jest gotowy wrzucamy go na lekko przestudzony spód tarty.
Mozzarellę kroimy w drobną kosteczkę (możecie ją też zetrzeć na tarce o dużych oczkach) i mieszamy z pozostałymi składnikami. Tak przygotowanym sosem zalewamy kurczaka, na górę układając przekrojone na pół pomidorki koktajlowe. Wstawiamy do piekarnika (180*C) na 30 minut i gotowe! :)