Anna najwyraźniej bała się czytać nieprzychylne komentarze na temat męża, Roberta Lewandowskiego, i drużyny po przegranym meczu. Trenerka wyłączyła zatem możliwość komentowania jej zdjęć. Zrobiła to tylko pod czterema ostatnimi wpisami, więc dla chcącego nic trudnego i kto chciał, to dał upust swoim emocjom pod innym zdjęciem. Kiedy jednak odblokowała możliwość dodawania wpisów, fala hejtu była jeszcze większa.
- Gwiazdy
0 komentarzy
Po porażce reprezentacji Lewandowska wyłączyła komentowanie zdjęć!
Brak komentarzy dla tego artykułu.