- Uczestnicy, którzy w teście osobowości zostali określeni jako radośni i skłonni do kompromisów znacznie pozytywniej oceniają innych. Nawet jeśli chodzi o gramatycznych analfabetów - czytamy w raporcie.
Wszystko wskazuje więc na to, że nie chodzi o czystość języka, ale o własne kompleksy i wypełniającą nas złość. Trzeba odróżnić kulturalne zwracanie uwagi na błędy językowe od celowego poniżenia osoby popełniającej błąd. Takie zachowanie często przejawia się u osób, które mają potrzebę dowartościowania się w ten sposób.