Donatan z kolei próbuje zrobić z siebie pozytywnego bohatera całej sytuacji, twierdząc, że swoim zachowaniem "zwrócił uwagę na ważny i aktualny temat" i "celowo pobudził ludzi do bardzo ciekawej-słusznej dyskusji". Czy można być bardziej bezczelnym? Teraz z kolei "czuje się wykorzystany", i uważa, że Górniak próbuje zrobić z niego "wroga publicznego".
-Do Opola przyjechałem ze względu na Wasze zaproszenie. Czuję się teraz wykorzystany - widząc zainteresowanie mediów chcesz zrobić ze mnie wroga publicznego - napisał na swoim Facebooku