Składniki na 1 duży lub 2 małe słoiki:
170 g szynki
70 g słoniny bez skóry
180 g cielęciny
1 średnia cebula
1 sucha kajzerka
2 jajka
połowa liścia laurowego
1 ziarno ziela angielskiego
sól i pieprz do smaku
Słoninę kroimy na małą kostkę i smażymy na dużej patelni na małym ogniu aż wytopi się tłuszcz. Maksymalnie zwiększamy ogień i dorzucamy szynkę i cielęcinę (pokrojone w dużą kostkę). Obsmażamy do zrumienienia. Dodajemy drobno posiekaną cebulę i smażymy razem przez jakąś minutę. Dolewamy nieco gorącej wody (nie dużo, tyle żeby do duszenia było), wrzucamy ziele i listek, mieszamy, zmniejszamy ogień do minimum i dusimy przez 1 godzinę (czyli mniej więcej do czasu aż prawie cały sos się zredukuje). Po tym czasie wyjmujemy liść laurowy i ziele angielskie i odcedzamy całość. W pozostałym sosie namaczamy bułkę.
Mięso, cebulę i bułkę mielimy dwukrotnie na małych oczkach (ok. 3 mm). Dodajemy jajka, sól, pieprz i dokładnie wszystko mieszamy. Przekładamy do wyparzonych słoików i pasteryzujemy.
Zastosujemy wielokrotną pasteryzację według Jakuba Kuronia:
Słoje o wielkości 500 ml (i mniejsze) gotujemy wraz z zawartością 60 minut. Następnego dnia pasteryzację powtarzamy, ale już tylko przez 40 minut. Trzeciego dnia robimy to samo przez 30 minut.
Przy słojach 1 litrowych czas ten wynosi odpowiednio 90, 60 i 45 minut. Przy większych słojach, o pojemności 1,5 litra: 120, 80, 60 minut.
Pierwsza pasteryzacja daje nam trwałość produktu do 1 miesiąca, przy konieczności przechowywania w temperaturze poniżej 10 stopni. Druga przedłuża trwałość do 6 miesięcy, ale nadal przy konieczności trzymania w niskiej temperaturze. Trzecia natomiast pozwala przechowywać produkt również 6 miesięcy, ale już nawet bez chłodzenia (czyli np. w kuchennej szafce).
Smacznego!
Smacznego!