Jak powszechnie wiadomo i nikomu nie trzeba przypominać 14 lutego przypada Święto Zakochanych. Jeszcze niedawno Walentynki nie były tak popularnym świętem, a właściwie ich nie obchodzono.
Obecnie jest nagonka na Walentynki, a mianowicie wypada spędzić ten dzień wyjątkowo, pójść z drugą połówką na niesamowitą kolację, kupić oszałamiającą czerwoną bieliznę, pić szampana i kochać się do rana. Najlepiej, aby ten dzień uwiecznić w social media, dodać Insta Story z kolacji, snapa z widokiem z pięknego apartamentu.
Nie wszyscy są jednak tak pozytywnie nastawieni do Walentynek, napisała do nas Anna, którą po prostu to święto wkurza.
Anna 25 lat
Chyba nie ma nic bardziej wkurzającego i irytującego jak Walentynki, kiedy nie ma się nikogo. Chciałabym żyć w czasach, kiedy Walentynek się nie obchodziło i był spokój. Teraz wymyślili to święto, żeby wkurzać wszystkich, bo przecież jak to? Nie będzie kwiatka w Walentynki? No nie będzie, bo uwaga nie ma chłopaka.