Na 4 osoby:
4 jajka
1 szklanka czerwonego wina wytrawnego
200 g boczku pokrojonego w kostkę
1 szalotka
100 g pieczarek
1 listek laurowy
2 ząbki czosnku
pół pęczka natki pietruszki
1 łyżka mąki pszennej
1 łyżka octu z białego wina
Na początek informacja: z pieczarek będą nam potrzebne tylko kapelusze. Nóżki możemy wykorzystać do czegoś innego, np. na zupę.
Na patelni podsmażamy boczek aż się zrumieni. Zdejmujemy z patelni i odstawiamy na bok. Na tej samej patelni podsmażamy drobno posiekaną szalotkę. Po kilku chwilach dodajemy też pokrojone na ósemki pieczarki, zmiażdżony bokiem noża czosnek razem z łupinką, podsmażony wcześniej boczek i smażymy jeszcze przez chwilę. Dodajemy mąkę i dokładnie mieszamy. Wlewamy wino, dodajemy listek laurowy, pół pęczka natki pietruszki w całości, bez krojenia, mieszamy i gotujemy aż wino się zredukuje i powstanie gęsty sos.
Teraz robimy grzanki: bierzemy 4 kromki pieczywa tostowego i szklanką wycinamy okrągłe kształty, tak żeby pozbyć się skórki, a kromki miały kształt koła (te "odpadki" przydadzą się później do wytarcia sosu z patelni, uwierzcie mi, że rewelacja). I grillujemy kilka minut w piekarniku, aż będą rumiane i chrupiące.
Teraz jajka: gotujemy wodę z łyżką octu z białego wina. Woda ma leciuteńko bąblować tylko, ledwo ledwo. Nie może wrzeć za bardzo, bo zniszczy strukturę białka. Jajko wbijamy do miseczki, za pomocą łyżki robimy wir w gotującej się wodzie i wlewamy do tego wiru jajko. Po dwóch minutach wyjmujemy za pomocą łyżki cedzakowej. I tak po kolei z każdym jajkiem robimy.
Jajka układamy na tostach i polewamy sosem.
Smacznego!