Jeszcze do niedawna robienie na drutach kojarzyło nam się głównie z siedzącą w fotelu babcią, dziergającą skarpety i szaliki z kłębków wełny na bujanym fotelu. Dzisiaj na jej miejscu mogłoby się znaleźć wiele z nas bo robienie na drutach przeżywa prawdziwy renesans!
O ile kiedyś robienie na drutach było koniecznością, jeśli chciało się chodzić w ciepłym swetrze, tak obecnie, własnoręcznie wydziergane sweterki, czapki czy szaliki nie tylko ogrzewają ciało, ale przede wszystkim podkreślają indywidualny styl i są wyrazem pomysłu na siebie. Trend DIY króluje w naszych domach i szafach już od kilku lat i wygląda na to, że zagości tam na dobre. Każdy z nas jest niepowtarzalny, unikatowy i chce to podkreślać między innymi poprzez ubiór. Dotyczy to także wystroju wnętrz. Po co kupować narzutę w sklepie, kiedy można „wyczarować” ją samodzielnie?!
Robienie na drutach to jednak nie tylko moda. Wpisuje się ono w trend slow life, który coraz bardziej rośnie w siłę. Ciągły pęd, presja, pośpiech i stres to domena naszych czasów. Coraz więcej osób nie chce się temu poddawać, poszukuje więc czegoś co może przywrócić im harmonie, wewnętrzną równowagę. Wielu z nas odnajduje ją właśnie poprzez robienie na drutach. To zajęcie uspokaja, pozwala się wyciszyć, zapomnieć o problemach w pracy czy kłótni z partnerem. Robienie na drutach daje więc nie tylko możliwość wejścia w rolę twórcy i zabawy stylem, ale także pozwala popatrzeć inaczej na otaczający nas świat, w którym to my mamy kontrolę nad czasem, a nie na odwrót.
To właśnie połączenie trendów Slow life oraz DIY stanowi motyw przewodni marki We Are Knitters, dla której zwrot w kierunku cieszenia się małymi rzeczami oraz poczucie dumy ze stworzenie czegoś własnoręcznie jest kluczowe. Bo We Are Knitters to coś więcej niż druty i motki. To szczęście!