Okazało się, że pani Agata została trzykrotnie złapana za jazdę na gapę w warszawskim tramwaju linii 33. Mandatów nie opłaciła, Zarząd Transportu Miejskiego wysłał na policję zawiadomienie o możliwości popełnienia wykroczenia z art. 121. Sąd uznał kobietę winną, wyrok się uprawomocnił i został przesłany do miejsca zameldowania pani Agaty, czyli Rawy Mazowieckiej. Taki adres widniał na dowodzie, który pokazała ona kontrolerom w tramwaju. Mieszkała już jednak w innym miejscu, a poczty w miejscu zameldowania nie odbierała. Nie poddała się karze, nie wiedząc o jej istnieniu. Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej z czasem zmienił, więc karę na karę zastępczą: 15 dni aresztu.
- Inne
0 komentarzy
Poszła siedzieć za… trzy niezapłacone mandaty. To może spotkać każdego z nas!
Brak komentarzy dla tego artykułu.