Mamusi syneczek
Z reguły dzieci nie są po to, aby odwdzięczały się rodzicom za trud ich wychowania. Niestety niektóre matki zdecydowanie przesadzają z troską o swoich synów. Są zdecydowanie nadopiekuńcze, zdarza im się uzależniać synów od siebie i zamiast uczyć ich samodzielności, nie pozwalają im dorosnąć i założyć własnej rodziny i odejść. Takie mamusie, co nie ulega najmniejszej wątpliwości na pewno kochają swego syna, synka, syneczka i chcą dla niego jak najlepiej, ale irracjonalnie blokują jego rozwój w obawie, że go stracą i zostaną zupełnie same. I rośnie życiowa ofiara matczynej miłości. Niestety niektórzy mężczyźni nie potrafią poradzić sobie z presją matki i narastającymi konfliktami. Czasem dzieje się tak z racji wychowania a czasem z wygodnictwa i zwykłego lenistwa. Taki mężczyzna ma kłopot z podejmowaniem decyzji i wypełnianiem domowych obowiązków. Najgorsze jest to, że tacy mężczyźni są rozdarci między żoną a matką, nie potrafiąc jasno wytyczyć matce granic.
Z reguły dzieci nie są po to, aby odwdzięczały się rodzicom za trud ich wychowania. Niestety niektóre matki zdecydowanie przesadzają z troską o swoich synów. Są zdecydowanie nadopiekuńcze, zdarza im się uzależniać synów od siebie i zamiast uczyć ich samodzielności, nie pozwalają im dorosnąć i założyć własnej rodziny i odejść. Takie mamusie, co nie ulega najmniejszej wątpliwości na pewno kochają swego syna, synka, syneczka i chcą dla niego jak najlepiej, ale irracjonalnie blokują jego rozwój w obawie, że go stracą i zostaną zupełnie same. I rośnie życiowa ofiara matczynej miłości. Niestety niektórzy mężczyźni nie potrafią poradzić sobie z presją matki i narastającymi konfliktami. Czasem dzieje się tak z racji wychowania a czasem z wygodnictwa i zwykłego lenistwa. Taki mężczyzna ma kłopot z podejmowaniem decyzji i wypełnianiem domowych obowiązków. Najgorsze jest to, że tacy mężczyźni są rozdarci między żoną a matką, nie potrafiąc jasno wytyczyć matce granic.