Wykonanie:
Mąkę przesiewamy cukrem pudrem, proszkiem do pieczenia, szczyptą soli na stolnicę. Dodajemy cukier waniliowy, masło, żółtka i siekamy. Schłodzonym ciastem wylepiamy formę (40x25 cm).
Do dużej miski dodaje żółtka, jaja, cukier i ubijamy na pianę. Dodajemy sery, cukier waniliowy, mleko, olej, budynie i opcjonalnie rodzynki. Miksujemy tylko do połączenia składników. Masę serową wylewamy na przygotowany spód. Wstawiamy do nagrzanego do 170°C piekarnika i pieczemy 50 minut.
Białek ubijamy z cukrem na sztywną pianę. Po tych 50 minutach pieczenia, otwieramy piekarnik i nakładamy na wierzch pianę, zamykamy drzwiczki i dalej pieczemy w 180°C ok. 10–15 minut. Tak przygotowane białka nie będą klasyczną bezą tylko pianką, która lekko oklapnie po upieczeniu. Dzięki temu zabiegowi pojawią się kropelki rosy na wierzchu. Im dłużej będziecie piec ciasto, tym pianka będzie bardziej sucha, a kropelki coraz mniejsze. Sernik zostawiamy w piekarniku do całkowitego wystudzenia. Następnie ciasto wkładamy na noc do lodówki.
Smacznego :)