Opinia pochodzi z bloga Weroniki Rudnickiej (link poniżej).
Mój Mały Genialny Plasticzek:
Kocham swoje włosy. Są trudne, wybredne i robią mi zawsze na przekór. Nie mogę ich czesać suchych, tylko mokre. Dlatego włosy myję każdego dnia i co wieczór przynajmniej 10minut je szczotkuje. Wcześniej używałam grzebienia z szeroko rozstawionymi ząbkami (poleciła mi go fryzjerka) i dawał „jakoś” radę, aczkolwiek przy Tangle Teezer nie ma najmniejszych szans. Może dlatego, że wyrywał zbyt dużo włosów…
Nie od samego początku byłam do niej tak pozytywnie nastawiona, na początku wręcz sceptycznie. Ale, zaryzykowałam i było warto!