Z tuszki króliczej usuwamy cały tłuszcz. Ze środka usuwamy podroby. Nożem do trybowania nacinamy mięso przy torebce stawowej biodra, rozdzielamy chrząstki torebki, następnie odcinamy całą nóżkę. Nóżki dzielimy tasakiem na 3 części. Za pomocą tasaka albo bardzo ostrego noża usuwany dolną część tuszki, następnie odcinamy część z combrem. Comber dzielimy na mniejsze kawałki (3-4). Następnie nacinamy mięso pod łopatką, przecinamy staw, odcinamy górne nóżki. Tasakiem dzielimy górną część tuszki na mniejsze kawałki. Jeśli żebra są zbyt długie, także usuwamy je tasakiem. Mięso z obu stron doprawiamy solą i pieprzem. W dużym garnku rozgrzewamy olej, dodajemy 20 g masła, części królika z każdej strony smażymy w garnku na złoty kolor. Szalotki kroimy na ukos w półtalarki i dodajemy do królika. Mieszamy. Dodajemy 250 ml bulionu drobiowego. Przykrywamy. Zostawiamy na małym ogniu przez mniej więcej 20 minut, od czasu do czasu mieszając. Gdy sos już się zredukuje, dodajemy śmietanę 30% i igły z 3 gałązek rozmarynu. Dodajemy musztardę i całość mieszamy. Przykrywamy i gotujemy przez 15 minut.
Królika już wyłożonego na talerz posypujemy rozmarynem z pozostałych 3 gałązek.
A teraz ziemniaki. Tutaj sprawa będzie prosta. Obieramy i kroimy na dość duże kawałki. Gotujemy 3 minuty i odcedzamy.
W dużej misce przygotowujemy zioła do ziemniaków. Czyli nalewamy sporo oleju, wsypujemy sporo ziół prowansalskich i bardzo drobno posiekaną jedną papryczkę chili. Wszystko mieszamy i wrzucamy do tego ziemniaki. Mieszamy żeby ziemniaki pokryły się ziołami i przekładamy do naczynia żaroodpornego. Wstawiamy przykryte naczynie do nagrzanego do 190 stopni piekarnika i pieczemy przez 20 minut. Zdejmujemy przykrycie, mieszamy i pieczemy już bez przykrycia kolejne 25 minut (na opcji grill).
Smacznego!