W misce mieszamy mąkę z solą i zalewamy gorącą wodą (gotujemy wodę, wyłączamy, czekamy 2-3 minuty i taka właśnie temperatura będzie właściwa). Dodajemy olej i mieszamy całość drewnianą łyżką. Jak składniki się połączą to wyrabiamy ciasto rękoma około 5 minut. Przykrywamy ściereczką i zostawiamy do odpoczęcia na kilkanaście minut.
Następnie ciasto dzielimy na 8 równych części, z każdej z nich formujemy kulkę, rozpłaszczamy dłonią i wałkujemy jak najcieniej potrafimy. To znaczy tak, żeby placek był 1-2 cm większy od średnicy patelni (skurczy się w trakcie smażenia). Ewentualnie w trakcie wałkowania można lekko podsypywać mąką, jeśli zajdzie taka potrzeba. Dodatkowo autorka Vegazone radzi: "Nie przejmujcie się, jeśli nie wyjdą Wam idealne okrągłe. To nie ma być wzorzec koła do Sevres, tylko placek do domowego obiadu" :)
Smażymy na suchej nie przywieralnej patelni niecałą minutę z jednej strony, przewracamy i smażymy jeszcze 30 sekund. Znowu przewracamy i kolejne 30 sekund smażymy. Oczywiście nie stoimy nad patelnią ze stoperem tylko po prostu pilnujemy żeby się nam placki nie spaliły i nie wyszły suche i kruche - czas jest tylko orientacyjnie podany.
Rzodkiewki siekamy i łączymy z serkiem ziołowym. Taką masą smarujemy placek, a na to kładziemy kawałki łososia i pokrojone w paski awokado. Na górę dajemy trochę roszponki, zwijamy i kroimy ukośnie na małe, kilkucentymetrowe kawałki.