Opis wykonania:
Drożdże kruszymy do miski, mleko podgrzewamy by było ciepłe, ale nie gorące, wlewamy pół szklanki do drożdży, dodajemy łyżeczkę cukru i rozrabiamy drożdże. Odstawiamy by zaczyn wyrósł. Pozostałe mleko rozrabiamy z żółtkami, roztopionym masłem, solą, olejkiem i cukrem waniliowym. Mąkę przesiewamy na stolnicę( na razie 3 szklanki ), robimy dołek i wlewamy mieszankę mleka z dodatkami zarabiamy, jeżeli ciasto będzie zbyt luźne podsypujemy pozostałą mąką. Ciasto musi być ściślejsze od zwykłego ciasta drożdżowego. Ciasto zawijamy w gazę i luźno związujemy by ciasto swobodnie rosło, wkładamy do wiaderka z wodą, ciasto musi być całkowicie zakryte wodą. Ja wlałam letnią wodę. Ciasto pozostawiamy na 1- 2 godziny po tym czasie powinno wypłynąć na wierzch i wyrosnąć. Po tym czasie odsączamy ciasto, wyciągamy na stolnice na ciasto przesiewamy cukier puder i zarabiamy ponownie ciasto. Ciasto przekładamy do wyłożonej papierem i wysmarowanej masłem blaszki. ( u mnie największa, ale wówczas ciasto wychodzi dosyć niskie). Ciasto posypujemy owocami następnie kruszonką - masło rozcieramy z mąką i cukrem. Odstawiamy na 30 minut by ponownie wyrosło pieczemy w 190 C około 45 minut. Aby ciasto się nie przypaliło od dołu, a ciasta drożdżowe lubią się przypalać lub spiekać . Blaszkę z ciastem wstawiamy na środkowa półkę piekarnika, natomiast na dolną wkładamy dużą blachę najczęściej dołączaną do piekarników w komplecie. Odkąd tak robię nie martwię się już, że dół będzie spieczony :). Placek topiony utrzymuje długo wilotność i świeżość.
Drożdże kruszymy do miski, mleko podgrzewamy by było ciepłe, ale nie gorące, wlewamy pół szklanki do drożdży, dodajemy łyżeczkę cukru i rozrabiamy drożdże. Odstawiamy by zaczyn wyrósł. Pozostałe mleko rozrabiamy z żółtkami, roztopionym masłem, solą, olejkiem i cukrem waniliowym. Mąkę przesiewamy na stolnicę( na razie 3 szklanki ), robimy dołek i wlewamy mieszankę mleka z dodatkami zarabiamy, jeżeli ciasto będzie zbyt luźne podsypujemy pozostałą mąką. Ciasto musi być ściślejsze od zwykłego ciasta drożdżowego. Ciasto zawijamy w gazę i luźno związujemy by ciasto swobodnie rosło, wkładamy do wiaderka z wodą, ciasto musi być całkowicie zakryte wodą. Ja wlałam letnią wodę. Ciasto pozostawiamy na 1- 2 godziny po tym czasie powinno wypłynąć na wierzch i wyrosnąć. Po tym czasie odsączamy ciasto, wyciągamy na stolnice na ciasto przesiewamy cukier puder i zarabiamy ponownie ciasto. Ciasto przekładamy do wyłożonej papierem i wysmarowanej masłem blaszki. ( u mnie największa, ale wówczas ciasto wychodzi dosyć niskie). Ciasto posypujemy owocami następnie kruszonką - masło rozcieramy z mąką i cukrem. Odstawiamy na 30 minut by ponownie wyrosło pieczemy w 190 C około 45 minut. Aby ciasto się nie przypaliło od dołu, a ciasta drożdżowe lubią się przypalać lub spiekać . Blaszkę z ciastem wstawiamy na środkowa półkę piekarnika, natomiast na dolną wkładamy dużą blachę najczęściej dołączaną do piekarników w komplecie. Odkąd tak robię nie martwię się już, że dół będzie spieczony :). Placek topiony utrzymuje długo wilotność i świeżość.