Czy wybór biżuterii danego dnia jest odzwierciedleniem stanu naszej duży czy tylko chwilową fanaberią?
SN: W odpowiedzi na Pani pytanie rozwińmy zatem wątek nieuświadomionych aspektów naszych wyborów. Wybór biżuterii w ogóle to jedno, a wybór biżuterii każdego dnia to drugie. Wbrew temu co sądzimy, poza oczywistymi świadomymi aspektami, na nasze wybory ma wpływ więcej nieuświadomionych czynników niż moglibyśmy przypuszczać. Biżuteria, podobnie jak inne przedmioty, może pomóc poprawić samopoczucie, dodać pewności siebie. Będąc uzupełnieniem stroju a czasem głównym jego elementem daje nam to co fryzura, makijaż czy buty – dobre samopoczucie, wyższą samoocenę. Nasz stan wewnętrzny uzewnętrznia się jak tylko może, nawet wbrew naszej woli. To trochę jak z mową ciała – wiele można po niej wyczytać, niekoniecznie tego co chcielibyśmy aby ktoś wiedział. Nie jesteśmy w stanie wszystkiego kontrolować. Już same barwy ubioru, biżuterii definiują nasz nastrój. Istnieją teorie w których kolor to istotne narzędzie do poprawy naszego stanu psychicznego. Tak zwana chromoterapia, to leczenie kolorem. W życiu codziennym kolory kojarzą nam się z pewnymi określonymi emocjami, stanami – na przykład czerwony z miłością i namiętnością, czarny z żałobą czy powagą, a biały z niewinnością. Wspominam o tym, bo na przykładzie barw najłatwiej pokazać, że to co zakładamy - czyli również biżuteria – nie jest przypadkowe. Isaac Newton powiedział, że kolor jest jednym z najlepiej identyfikowanych przez nas źródeł energii. Dana częstotliwość energii to dla nas określony kolor. Zatem z punktu widzenia energoterapii, jeśli czegoś nam brakuje, coś jest nie tak w naszej aurze, wybierzemy prawdopodobnie ubranie i/lub dodatki w barwach, których w danej chwili nam potrzeba, aby uzupełnić te braki. Żeby się przekonać, że to co nosimy to nie tylko fanaberia wystarczy samemu się czasem poobserwować, zobaczyć co wybierzemy gdy nastrój mamy podły, co wtedy, gdy czeka nas wyzwanie a co gdy jesteśmy szczęśliwi.